niedziela, 3 lutego 2013

dzieciaki z Golyazi + aparat + oczy szeroko otwarte

Najpierw kilka zabaw na kreatywność i spostrzegawczość.
Potem gimnastyka oczu.
Wreszcie aparat w dłoń i ruszamy po osadzie.
Szukamy kolorów, faktur, linii prostych i krzywizn.
A przede wszystkim ciekawych tematów!
Oto niektóre z prac, które zrobiły dzieciaki z Golyazi:







Więcej zdjęć TU

Chcemy zrobić takie zajęcia w ośrodku w Kurdystanie. Nie są to warsztaty fotograficzne, bo do tego nie mamy kompetencji ale rozbudzanie ciekawości i pokazanie im, że mają coś ciekawego do przekazania, że warto się rozglądać, że świat w okół (nawet jeśli czasem jest bardzo ponury) bywa bardzo piękny. Możemy to zrobić, tak jak dotychczas,  na moim, bardzo słabym sprzęcie ale może udałoby się zdobyć aparaty jednorazowe albo filmy coby zrobić aparaty otworkowe.
Jeśli macie pomysł jak coś takiego pozyskać to będziemy baaardzo
wdzięczni, bo my tu ciągle główkujemy:)

2 komentarze:

  1. Ta akcja kojarzy mi się trochę z dokumentem "Przeznaczone do burdelu". Ogólnie masz bardzo fajne pomysły i fajne są ich efekty.
    pozdrawiam :)
    - Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta akcja, to nic nowego:) Dużo osób ją realizuje, np. w PGRach, albo Afryce. Dzieciaki mają fajne, świeże spojrzenie, więc warto dać im możliwość pokazania co widzą :) Bardzo dziękujemy za miłe słowa.
    pozdrawiamy serdecznie
    zespół czujczuja

    OdpowiedzUsuń