czwartek, 8 listopada 2012

Obłędna energia!!!

Od tygodnia jesteśmy z warsztatami w Slobodzie Raszkowskiej, w świetlicy Caritasu. Dzieciaki chciały byśmy i tutaj zdziałali teatr cieni. Zabraliśmy się więc za rysowanie Kart Dialogowych ale jakoś nam nie szło. Rysunki były takie... przykładne. Jak od linijki. Słodkie kwiatuszki, kolorowe motylki, przerysowane z książki zajączki. Jak przy czymś takim rozruszać wyobraźnię? 
Nie wiem co mnie podkusiło ale rozcieńczyłam kawę, zaczęłam nią chlapać, i wciskać dzieciom, że to doskonała farba. Na ich twarzy pojawił się wyraz, który pewnie sama przybieram, gdy do autobusu wchodzi osoba, która mówi, ze FBI ma w jej uchu swoje podsłuchy - pełną współczucia ale i pewnej obawy. Nie miałam zamiaru nikogo uspokoić. Wręcz przeciwnie. Z obłędem w oczach stawiałam na nasz stół pracy, wszystko co ma jakąś barwę lub ciekawą fakturę: malujmy keczupem!!! Sodą!!! Herbatą! Zobaczcie jakie wspaniałe efekty daje nasączona tuszem gąbka. Zamoczmy w farbie widelce. Kto zdejmie na próbę skarpetkę? Będziemy malować stopami! Po chwili dziatki przestały kręcić głowami i powtarzać "no nie wiem, nie wiem"- niczym staruszki komentujące prowadzenie się ladacznicy i wszystkim udzieliła sie energia eksperymentu. Wyszliśmy na spacer, a moi sceptyczni artyści rzucali jak nakręceni: może będziemy malować igiełkami sosny? Zróbmy lalki z kolb kukurydzy, aż wreszcie... Malujmy błotem!!! 

To ostatnie jest, w tych okolicznościach geologicznych najlepszym pomysłem świata (brawo Masza!), tak pojemnym, że zostawiliśmy to na jutro. A oto prace, które wyszły dzisiaj. Może mówię, jak matka, która zachwyca się fałszem swojej pokracznej, zezowatej pociechy, ale mi się one bardzo podobają. Tak, tak wiem, że niektóre wyglądają jak grzyb z sufitu… Jest w nich jakaś rewolucyjna energia:


3 komentarze:

  1. Super pomysł z malowaniem czym się da:) Kreatywne bardzo. Prace świetne, a nr 2 jest jak dla mnie prawdziwym arcydziełem :) Genialna kompozycja i kolorystyka!!! mogłabym na ścianie powiesić i się wpatrywać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń