Już od pięciu lat zapraszamy do wspólnego stołu tych, których chcemy posłuchać: uchodźców, artystów (np. Inkę Brzuzan czy Jodie Baltazar), Romów, freeganów i szalonych zielarzy. Podczas warsztatów i spotkań gotujemy, gadamy i jemy.
Przez całe wakacje za sprawą Stołu Powszechnego gościliśmy na Otwartej Ząbkowskiej. Tym razem formuła była trochę inna - mało czasu na rozmowę, za to dużo wymiany. W zamian za kirgiskie, czeczeńskie czy uzbeckie specjały przechodnie dzielili się swoimi przepisami. Nieraz dochodziło do małego sporu czy ujawniać rodzinne sekrety. Ludzie opowiadali swoje historie, nieraz znacznie wychodzące poza kuchnię. Jakaś pani marzy o własnym bistro ale brakuje jej odwagi by spróbować sił w gastronomii. Pani Maria od czasów wojny nie cierpi chleba (bo jadła zapleśniały). Hipster, który podjechał do nas na rowerze żali się, że w dzieciństwie rodzice zabraniali mu słodyczy, więc teraz wsuwa tylko słodkie (zostawił przepis na domowe krówki). Mnie najbardziej zachwyciła kryzysowa zupa jakiegoś pana: "Bierzemy to czego nie ma, i doprawiamy tym czego najbardziej brak. A potem długo mieszać. Kryzys ma pyszny smak".
Dzielę się z Wami tym co najlepsze z zebranych przepisów. Zachowałam oryginalną pisownię. Pięknie wychodzi w tych krótkich formach charakter ich autorów. Niektóre to czysta poezja.
Lody sorbetowe (od pewnej wiekowej damy)
1 szklanka mleka kokosowego
1 szklanka mrożonego jarmużu (listki)
1 szklanka ananasa - świeżego
1 mrożony banan (w folię do zamrażalnika na noc)
1 łyżka syropu z agawy
Na 24 godziny do zamrażalnika. Wszystkie składniki oczywiście zmiksować.
Pasta jajeczna (od wróżki Aleksandry i jej psa Pulpeta)
- Jajka na twardo
- majonez
- szczypiorek
- szynka
- sól, pieprz - inne przyprawy
Przed podaniem warto schłodzić choć godzinkę w lodówce.
* Variant 2 *
Do kilku ugotowanych na twardo jajek (po przekrojeniu ich na pół i wzięciu żółtek - które zasilą pastę jajeczną) nałożyć pastę - POWSTAJĄ WÓWCZAS JAJKA FASZEROWANE!
Chleb moczony w wodzie posypany cukrem (od Daniela lat około 10)
Tort makowy (od pana Krzysztofa, który mieszka na Ząbkowskiej od urodzenia czyli 59 lat)
25 dkg masła
8 jajek
szklanka cukru
2 łyżki bułki tartej
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać powoli mąki + bułkę tartą ; ubić pianę na sztywno i dodać do masy, Piec 45 minut (180 stopni). Mak mielimy razy 3.
Sałatka Gyros ( od pani, która pochodzi z Mongolii a w Polsce pracuje jako fryzjerka)
Składniki:
- 2 piersi z kurczaka,
- ser feta,
- 4 pomidory,
- mix sałat,
- 4 ząbki czosnku
- śmietana 12 %
- 2 łyżki majonezu
- przyprawa gyros
- migdały (płatki) uprażone na patelni
sos
śmietana
2 łyżki majonezu
3 - 4 ząbki czosnku
Piersi z kurczaka pokroić w kostkę, wymieszać z przyprawą gyros i odrobiną oleju.
Podsmażyć, wystudzić.
Włożyć do miski (najlepiej szklanej, żeby było widać boki).
Na pokrojonego kurczaka położyć fetę pokrojoną w kostkę
potem pomidory pokrojone w kostkę, na wierzch mix sałat.
Polać wszystko sosem, a na wierzch posypać migdały uprażone.
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz