Temat recyklingu wciąż za nami chodzi. Z zabawkami i pomocami do nauki radzimy już sobie całkiem nieźle. Pierwsze igloo z butelek, które zbudowaliśmy w Mardin wyszło nam jednak dość toporne.
Chcieliśmy rozwijać nasze umiejętności w Meksyku ale ciągle tyle się działo (wystawiliśmy blisko pięćdziesiąt spektakli i przeprowadziliśmy drugie tyle warsztatów), że wyglądało na to, iż temat placów zabaw trzeba będzie odłożyć.
Niezrealizowane plany bolą jednak jak dziury w zębach. Zatem gdy dowiedzieliśmy, się, że całkiem blisko działa obecnie fundacja RISE NOW, którą podziwiam od dawna, o mało nie zaczęliśmy tańczyć z radości. A kiedy się okazało, że w nowym projekcie praktycznie nie mają rąk do pracy i bardzo się przydamy... No cóż, po prostu trzeba było zatańczyć! A potem wziąć się do roboty. Zatem kiedy dotrzecie kiedyś przypadkiem do Palenque odwiedźcie koniecznie (oprócz stanowiska archeologicznego) ten recyklingowy plac zabaw:
Dzielnica trochę szemrana (dwóch naszych pomocników z dzielni zgarnęła drugiego dnia pracy policja) ale są tam słonie:
A wszystko z opon:
Co jeszcze można z nich zrobić? A co tylko chcecie!
Trony:
i huśtawki:
O tym, że recykling wspaniale rozwija myślenie symboliczne pisałam nie raz. A wiecie, że fakt, że wszystkie te zabawki zrobione są z kół pomaga w nauce geometrii?
Poza tym na pewno bardzo rozwija budowniczych. Cały czas w głowie dudniły mi słowa piosenki Kazika- "Tyle myśli po głowie się tłucze... W życiu się tylko uczę i uczę i uczę". Bo każdy dzień to było odkrywanie nowych rzeczy.
Jak wycinać:
Jak odginać:
My całe dnie budowaliśmy, malowaliśmy i kopaliśmy a w tym czasie Roszek zdobywał dla nas (od okolicznych straganiarzy) posiłki i testował wytrzymałość budowy:
Najfajniejsze w całej pracy było chyba to, że włączali się do niej mieszkańcy. M.in. fantastyczna nauczycielka Zapatystka:
W wakacje pora zrobić wreszcie taki plac dla dzieciaków z Sorok a na jesień może powrót do Kurdystanu?
No i już zaraz w Polsce ruszamy z recyklingową akademią, ucząc się (zdalnie) od naszego mistrza Arvinda Gupty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz