No jak to kto? CzujCzuj i dzieciaki. A tak dokładnie to nie igloo tylko namiot na smutne chwile. Gdy komuś jest smutno, może tam wejść i chwilę pobyć sam.
Po nocach zbieranie butelek ( "Russian people very crazy" komentowali obserwujący moje poczynania sprzedawcy)
potem malowanie
sklejanie
układanie
i gotowe!!!!
A to nie koniec.
Przed nami
wielkie poduchy z folii bąbelkowej wypełnione styropianem, w które można do woli kopać, walić i nimi rzucać na ZŁOŚĆ
i
hamaki z nakrętek pełne RADOŚCI
ściany kalejdoskopów, które może wywołają ZDZIWIENIE
tunele z opon by pokonać STRACH
i tyle innych rozmaitych pomysłów, że aż czasem nie możemy z emocji spać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz