Nie mogę się powstrzymać - zobaczcie z jakim pięknym teatrzykiem jedziemy do Meksyku!
Dziewczyny animują
Ja czytam a Grześ robi muzykę. Roszek czasem mu pomaga a czasem nie :)
fot. Ania Jesinowicz
Romskie i polskie a niebawem
również indiańskie i meksykańskie bajki to dobry pretekst do rozmów o strachu, złości, zdziwieniu i radości.
A czasem i o miłości.
A Waszym zdaniem o czym są warszawskie legendy?
Bo my z opowiastki o Warsie i Sawie zrobiliśmy historię o różnicach i tolerancji (wszak ona była syreną a on człowiekiem, więc romans był bardzo problematyczny)
Bazyliszek to dla nas przypowieść o strachu
Złota Kaczka będzie zaczynem do rozmowy o materializmie
a po legendzie o warszawskiej Syrence , będziemy jak Chłopcy z Placu Broni śpiewać "Wolność, kocham i rozumiem..."
Przed nami moc przygotowań - do Meksyku jedziemy z polskimi legendami a także wierszykiem Marcina Brykczyńskiego o Prawach Dziecka.
Dziewczyny animują
Ja czytam a Grześ robi muzykę. Roszek czasem mu pomaga a czasem nie :)
fot. Liwia Konarzewska
Zobaczcie czym udźwiękowiany jest nasz teatrzyk:
Za nami kilka spektakli w Warszawie. Potem mieliśmy mały klops bo przepaliła nam się lampka. Już kupiliśmy cały zapas i w styczniu wracamy do grania po kawiarniach.
Pochwalone, powodzenia!
OdpowiedzUsuńwww.jaktowmeksyku.blox.pl