wtorek, 19 marca 2019

SPA

Straszne z nas lekkoduchy. Ostatnio myślimy tylko o SPA.
Pierwsze SPA to książka, którą wydał niedawno tata Roszka i Idy. Bardzo ją Wam polecam. Wiersze (o ile są bezinteresowne) dobrze robią na głowę. 


Kołysanka



Jeśli ktoś piecze sernik, to jest to babcia Ala

Jeśli ktoś zgubił klucze, to jest to wujek Jan

Jeśli gdzieś gra telewizor, to gra on bardzo głośno

A jeśli ktoś chce spać, to jest to mały dzidziuś



Jeśli ktoś jedzie na północ, to w torbie ma orzechy

Jeśli coś leży na ziemi, to jest to śnieg

Jeśli kiedyś spadnie na nas niebo, to schowamy się pod kołdrą

A jeśli ktoś chce spać, to jest to mały dzidziuś



Mały dzidziuś chce spać

Mały dzidziuś chce spać

Mały dzidziuś chce już spać



Jeśli ktoś maże po ścianie, to jest to ciocia Basia

Jeśli ktoś czyta książki, to przyśni mu się las

Jeśli gdzieś jest wypadek, to nic nikomu się nie stanie

A jeśli ktoś chce spać, to jest to mały dzidziuś



Jeśli kiedyś była tutaj rzeka, to ktoś wrzucił do niej pieniądz

Jeśli komuś coś smakuje, to jest to chleb

Jeśli gdzieś jest podziemny chodnik, to my go odnajdziemy

A jeśli ktoś chce spać, to jest to mały dzidziuś



Mały dzidziuś chce spać

Mały dzidziuś chce spać

Mały dzidziuś chce już spać
(Grzegorz Ryczywolski)


Drugie Spa nie mieści się w książce, tylko w ogrodzie. Jest to najmłodsze dziecię CzujCzuja (i wielu innych osób np. Madka roku czy SZUMI - SZUM). Jest to próba wsparcia opiekunów osób niepełnosprawnych. W okolicach dnia matki chcemy stworzyć przestrzeń relaksu dla mam osób niepełnosprawnych. Będą masaże, henna, fryzjerzy ale i czas na pogaduchy czy pobujanie się w hamaku. Co ważne wszystko bezpłatnie i z opieką dla dzieci (i niepełnosprawnych dorosłych). Potem zamierzamy poszerzyć ofertę o SPA Latające, z którym będziemy docierać do domów mama unieruchomionych przez chorobę dziecka.
Niepełnosprawność w rodzinie to wielka loteria, nawet dziecka nie trzeba by nas dotknęła. Wsparcie systemowe jest minimalne. Więc zostaje nam pleść społeczne sieci!
Przy okazji chcemy głośno i wyraźnie powiedzieć: mamy osób niepełnosprawnych mają prawo do wytchnienia, realizowania się poza dzieckiem i pomalowanych paznokci. Ojcowie też ale póki co zajmiemy się wymasowaniem mam.
Komu bliska ta idea, niech przyłącza się do organizacji. Szukamy masażystów (fryzjerów i tp.), animatorów, którzy zajmą się dziećmi oraz chętnych w pomocy przy organizacji. Na pewno będą edycje w Warszawie, Krakowie i Kielcach. Kołobrzeg, Białystok i Bydgoszcz też szepczą na ucho, że jest potrzeba.


4 komentarze: