Kiedy Dunia miała miesiąc trafiłyśmy na kilka dni do szpitala (na szczęście nie groźny wypadek). Miałam po tym pobycie mnóstwo przemyśleń i masę sprzecznych emocji. Przede wszystkim wielką wdzięczność, że jej pomogli. I złość gdy do płaczącej z bólu niespełna dwuletniej, mocno poparzonej dziewczynki, pielęgniarki mówiły: "A co ty dzisiaj taka niegrzeczna jesteś?".
Prawo do wyrażania uczuć też tych trudnych to będzie temat, który staraliśmy się poruszyć w naszych teatrzykach wystawianych w szpitalach dziecięcych na terenie Mazowsza.
Różnie bywało, bo nie zawsze był czas i miejsce na rozmowę ale wszędzie gdzie dotarliśmy wraz z dzieciakami przenosiliśmy się do innego świata. Przy okazji poznaliśmy wspaniałe szpitalne świetliczanki i świetne fundacje, które robią kawał dobrej roboty: Nasze Dzieci i Fundację Spełnionych Marzeń.
Projekt realizowaliśmy dzięki Samorządowi Województwa Mazowieckiego
A tu kilka ujęć, z tego jak było. Mamy nadzieję jeszcze odwiedzać szpitale ale oby widzów było jak najmniej (bo wszyscy zdrowi!):
fot. Fundacja Spełnionych Marzeń
fot. Fundacja Nasze Dzieci
fot. szpital kliniczny w Siedlcach
fot. szpital dziecięcy w Dziekanowie
fot. Fundacja Spełnionych Marzeń
fot. Fundacja Spełnionych Marzeń
fot. szpital dziecięcy w Dziekanowie
fot. szpital na Niekłańskiej