wtorek, 10 lutego 2015

Co robić w Xalapie (i okolicach)?

Między rozbijaniem karteli narkotykowych, medytacjami na łonie nieskażonej natury a jedzeniem tamales, znaleźliśmy przez ten tydzień odrobinę czasu by wystawić nasz teatrzyk i zrobić warsztaty w:

 szkole w Ranjo Viecho



miasteczku zamieszkanym przez meksykańskich Cyganów (choć koniec końców w zabawach nie uczestniczył żaden Cygan)


 na ulicy w Jalcomulco


kawiarni la Bruja


kościele Babtystów


i w miejscowym teatrze


o czym nie omieszkała się nie wspomnieć miejscowa prasa (gdyby autopromocja nosiła stanik miałabym olbrzymi biust)





A tak na prawdę o tym co warto zrobić w Xalapie, najpiękniej pisze Ola Synowiec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz