niedziela, 12 października 2014

sposób na zdjęcie uroku od babci Maszy

Mało czasu, dużo do zobaczenia. Ostatniego dnia wypuściłyśmy się po cygańskiej górze aby pooglądać hacjendy. Tymczasem już od kwietnia sporo się pozmieniało i w miejscu, gdzie dotąd było przejście wyrósł nieoczekiwany mur. Widać tylko złoty dach domu, który bardzo chciałam pokazać dziewczynom.

fot. Dagmara Masłowska

Zawiedzione chciałyśmy się wycofać ale z chatki obok wyłoniła się babuszka: "Dzień dobry dziewuszki, wstąpcie do mnie. Mam sok z winogron, gołąbki zrobiłam". 
 Pojadłyśmy, babcia wyciągnęła karty. "Wróżyć to mnie jeszcze moja babcia uczyła". 


Trochę była zdegustowana gdy doszło do płacenia- "Zazwyczaj to ja biorę po sto dolarów..."- a my wyciągnęłyśmy po kilka lejów (ja wszystko co miałam w portfelu ale do stu dolarów wiele brakowało). Widać było, że nie chce nas naciągnąć tylko po prostu zdaje sobie sprawę z dobrze wykonanej pracy. Koniec końców zdjęła z Olgi urok! 
A jak? A tak:

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz