Żyli sobie kiedyś dziadek i babcia:
Niestety nie mieli dzieci a wiadomo- bez dzieci smutno:
Pewnego dnia staruszkowie poszli do lasu nazbierać jagód i orzechów:
Nagle zobaczyli bardzo smakowite jabłuszko:
Chcieli je zjeść ale było jeszcze twarde:
Więc zabrali je do domu i położyli na oknie:
Świeciło słonko i wyszła z jabłka dziewczynka:
Była ona wielką radością dla babci i dziadka i nazwali ją Azuzajna:
Pewnego dnia przejeżdżał w tamtej okolicy piękny książę. Zobaczył Azuzajnę i zakochał się w niej:
Więc podarował jej kwiatka:
a ona się zgodziła zostać jego żoną, co bardzo ucieszyło babcię i dziadka:
I tak sama Azuzjana stała się królewną:
Ale niestety szczęście nie może trwać wiecznie. Pewnego razu gdy Anazuzjana została sama, przyszła do niej wiedźma z boru, w którym rosło jabłko i która była zazdrosna o szczęście Azuzjany:
Wiedźma dała królewnie zatrute jabłko:
i wówczas dziewczyna padła jak długa:
Królewicz wrócił do domu i bardzo się zmartwił widząc swoją żonę w tak złym stanie:
Zaczął jeździć po świecie i szukać dla niej lekarstwa:
Wreszcie znalazł drzewo na którym wyrosła Azuzajna i przyprowadził je do chorej:
A ta odżyła:
Wszyscy bardzo się ucieszyli.
I eto wsio!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz