Mili,
może komuś już mignęło info o mojej wspaniałej przyjaciółce Kasia Kukla. Kasica siedzi niczym Roszpunka, na ósmym piętrze bloku na Jelonkach i dni powszednie, świątek, piątek i sobota, opiekuje się swoją mamą. Mama choruje na SLA i wymaga pomocy nawet przy oddychaniu.
Najbardziej w tym wszystkim niezwykłe jest to, że nie jest to historia tylko o poświęceniu i nieszczęściu ale przede wszystkim o miłości, radości i rozwoju. Kasia nie może wyjść do świata, więc zaprasza świat do siebie. Przyjeżdżają do nich ludzie z workawaya i nie tylko:
organizuje dla mamy niesamowite koncerty perskiej muzyki (tak, tak w tym maleńkim mieszkanku, obok respiratora!):
Mogłabym jeszcze długo tu o nich opowiadać - bo obie (i mama i córa) są inspirujące i ciekawe... Ale może najlepiej jeśli sami o nich poczytacie na ich fanpage albo w artykule Kasi.
A teraz do rzeczy...
Jest okazja aby pomóc królewnom w wierzy - 3 grudnia chcemy zorganizować w Życiu Jest Fajne imprezę. Dochód pójdzie dla dziewczyn. Chciałabym aby było np. na masaże dla Kasi, bo od dźwigania mamy pada jej kręgosłup ale sama zdecyduje.
Będzie hindusko (bo mama Kasi dużą część życia spędziła w Indiach) ale nie tylko. Planujemy pokazy slajdów, malowanie henną, rozmaite warsztaty, ja opowiem o tanim podróżowaniu...
może komuś już mignęło info o mojej wspaniałej przyjaciółce Kasia Kukla. Kasica siedzi niczym Roszpunka, na ósmym piętrze bloku na Jelonkach i dni powszednie, świątek, piątek i sobota, opiekuje się swoją mamą. Mama choruje na SLA i wymaga pomocy nawet przy oddychaniu.
Najbardziej w tym wszystkim niezwykłe jest to, że nie jest to historia tylko o poświęceniu i nieszczęściu ale przede wszystkim o miłości, radości i rozwoju. Kasia nie może wyjść do świata, więc zaprasza świat do siebie. Przyjeżdżają do nich ludzie z workawaya i nie tylko:
organizuje dla mamy niesamowite koncerty perskiej muzyki (tak, tak w tym maleńkim mieszkanku, obok respiratora!):
Mogłabym jeszcze długo tu o nich opowiadać - bo obie (i mama i córa) są inspirujące i ciekawe... Ale może najlepiej jeśli sami o nich poczytacie na ich fanpage albo w artykule Kasi.
A teraz do rzeczy...
Jest okazja aby pomóc królewnom w wierzy - 3 grudnia chcemy zorganizować w Życiu Jest Fajne imprezę. Dochód pójdzie dla dziewczyn. Chciałabym aby było np. na masaże dla Kasi, bo od dźwigania mamy pada jej kręgosłup ale sama zdecyduje.
Będzie hindusko (bo mama Kasi dużą część życia spędziła w Indiach) ale nie tylko. Planujemy pokazy slajdów, malowanie henną, rozmaite warsztaty, ja opowiem o tanim podróżowaniu...
Piszę tutaj o tym bo szukamy wszelkich rąk, nóg i głów do pomocy!
- Można zaprojektować plakat
- Poprowadzić warsztaty (wszelakie)
- Dać fanta na loterię
- Opowiedzieć o wydarzeniu znajomym
Albo co tylko przyjdzie Wam do głowy.
Czekam na pomysły i za wszelkie jesteśmy z Kasią bardzo wdzięczne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz