A jakieś sto lat temu (tak na prawdę to 4 ale mi się zdaje, że to była inna czasoprzestrzeń), wcale nie we wrześniu tylko w listopadzie, zajechałyśmy z Kasią do romskiej osady w Sorokach.
W rodzinie która nas ugościła była 8-letnia Greta. Marzyła o tym aby nauczyć się czytać. Niestety jej rodziców nie było stać na to by puścić małą do szkoły. Ulepiłyśmy więc z dzieciakami aniołki.
Wypaliłyśmy u sąsiadów, którzy mieli piec.
Sprzedałyśmy na bazarku...
A dobrzy ludzie z fejsa (czyli Wy!) dopłacili resztę.
I... Zebrało się tyle kasy, że całej dzieciarni z naszego osiedla mogłyśmy sprawić wyprawki (tak po prawdzie to sami na nie zapracowali pięknymi aniołkami). Tak dokładnie to 1 765 zł. Aż nadto by kupić podręczniki, ołówki, kredki, zeszyty i tak dalej.
Przyjechaliśmy po roku ( a potem znowu i znowu) zobaczyć co u nich. I więcej niż połowa "naszych'' dzieciaków faktycznie (od tego czasu) chodzi do szkoły. Są chłonne jak gąbki, ciekawe świata, mądre. Zrobią co będą chciały z wiedzą, którą zdobywają.
Bardzo Wam dziękujemy za to wsparcie wtedy. Dziś, gdy dzieci, które mają taką możliwość idą do szkoły pomyślcie o Sorockich uczniach, którzy też (dzięki Wam) dostali taką szansę. I wesprzyjcie inne akcje zbierania wyprawek, np. dla dzieci uchodźców (np. TĄ)
Za kilka tygodni jedziemy postawić w Sorokach małą biblioteczkę i czytelnię-plac zabaw. Znowu gdyby nie Wasze wsparcie nie zebralibyśmy tylu książek.
Ci, którzy wtedy wsparli pewnie nawet o tym nie pamiętają ale ich przypomnę. Bo
Tyle się mówi, że internety zabijają kontakty międzyludzkie i takie tam... Ale są i przykłady na to, jednak pożyteczne narzędzie ;)
Jeszcze raz wielkie dzięki:
W rodzinie która nas ugościła była 8-letnia Greta. Marzyła o tym aby nauczyć się czytać. Niestety jej rodziców nie było stać na to by puścić małą do szkoły. Ulepiłyśmy więc z dzieciakami aniołki.
Wypaliłyśmy u sąsiadów, którzy mieli piec.
Sprzedałyśmy na bazarku...
A dobrzy ludzie z fejsa (czyli Wy!) dopłacili resztę.
I... Zebrało się tyle kasy, że całej dzieciarni z naszego osiedla mogłyśmy sprawić wyprawki (tak po prawdzie to sami na nie zapracowali pięknymi aniołkami). Tak dokładnie to 1 765 zł. Aż nadto by kupić podręczniki, ołówki, kredki, zeszyty i tak dalej.
Przyjechaliśmy po roku ( a potem znowu i znowu) zobaczyć co u nich. I więcej niż połowa "naszych'' dzieciaków faktycznie (od tego czasu) chodzi do szkoły. Są chłonne jak gąbki, ciekawe świata, mądre. Zrobią co będą chciały z wiedzą, którą zdobywają.
Bardzo Wam dziękujemy za to wsparcie wtedy. Dziś, gdy dzieci, które mają taką możliwość idą do szkoły pomyślcie o Sorockich uczniach, którzy też (dzięki Wam) dostali taką szansę. I wesprzyjcie inne akcje zbierania wyprawek, np. dla dzieci uchodźców (np. TĄ)
Za kilka tygodni jedziemy postawić w Sorokach małą biblioteczkę i czytelnię-plac zabaw. Znowu gdyby nie Wasze wsparcie nie zebralibyśmy tylu książek.
Ci, którzy wtedy wsparli pewnie nawet o tym nie pamiętają ale ich przypomnę. Bo
Tyle się mówi, że internety zabijają kontakty międzyludzkie i takie tam... Ale są i przykłady na to, jednak pożyteczne narzędzie ;)
Jeszcze raz wielkie dzięki:
Grażyna Nasiadko Galant,
Yolanda Lorella Bordoni,
Tomek Tarnowski,
Martyna Hulak,
Natalia Frankowska i Mateusz Sękiewicz,
Radosław Janik,
Natalia Popławska,
Ania Bartosiak,
Hanna Laskowska,
Olga Pokorska,
Anna Sikora,
Jasiek Garstka,
Dagmara Skubiszewska-Grecka,
Marcin Kornacki,
Karolina Gałązka,
Kasia A. Liszewska,
Piotr Barański,
Anna Stanczuk,
Mikołaj Jastrzębski,
Kasia Kukla,
Monika Nowakowska,
Anna Kempisty,
Anna Krauze,
Melania Deresz - Oszer,
Ania Pawliszyn,
Agnieszka Święcka,
Alicja Minda,
Stefan Uchwyt,
Karolina Kozieł,
Kristina Panycz,
Magda Słowik,
Zofia Jackowska,
Patrycja Zisch,
Agnieszka Śliwa,
Izabella Skubała,
Agnieszka Łozińska,
Ewa Ołdak,
Jola Prokopowicz,
Asia Gajowniczek,
Ola Krawczyk,
Agnieszka Mazurkiewicz,
Bogdan Miklusz.
PS. Ponieważ dostajemy mnóstwo pytań czy wciąż potrzebne są książki to:
Jak najbardziej tak! Najbardziej przydadzą się te w dobrym stanie, pięknie ilustrowane, najlepiej z małą ilością tekstu (my sami zapewnimy tłumaczenie na rosyjski) albo po rosyjsku. Jakbyście mieli bajki romskie po rosyjsku to już w ogóle czad... Za wszystkie będziemy bardzo wdzięczni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz