- klingowe, rzecz jasna!
Już za dwa miesiące lecimy do Meksyku budować z dzieciakami
oponowe zjeżdżalnie,
ściany z kalejdoskopów,
igloo z PET,
poduchy z folii bąbelkowej
i...
Tymczasem Kasia Komorek, która była z nami w Kurdystanie, bystrym okiem wypatrzyła i pięknie sfociła kirgiskie recyklingowe szały.
Całe byłe ZSRR to w ogóle studnia bez dna, jeśli chodzi o takie inspiracje (te, które znalazła Kasia są słodkie i miłe ale zdarzają się też przerażające).
fot. Kasia Komorek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz