Jak podróżować w pandemii? Czyli sposoby na obejście systemu...

 ... nikogo nie narażając. 

Bardzo tęsknimy za podróżami. Świat jest taki pyszny! Ale - mimo, że obostrzenia zelżały - póki co nie wybieramy się daleko. Poza troską o zdrowie (głównie osób, którym możemy przywieźć jakiegoś wirusa) przemawia przeze mnie patriotyzm. Ajajaj, to słowo nie ma dobrych konotacji w mojej bańce ale co zrobić? Branża turystyczna koszmarnie dostała po kieszenie przez ostatni rok, więc zamierzam pomóc jak mogę, czyli zostawiając tu moje pieniądze. Na szczęście Polska jest piękna, tajemnicza i wielka, więc to żadne wyrzeczenie czy wysiłek.

Istnieje jednak wiele sposobów na podróże bezkosztowe (lub prawie bezkosztowe),absolutnie ekologiczne, sympatyczne, do przeprowadzenia w niemal każdych warunkach. Zbierałam je pieczołowicie przez całe życie a w lock downie z radością z nich korzystaliśmy. Ciekawa jestem czy i Wy je znacie, a może praktykujecie jakieś własne sposoby?

• Loty podsufitowe

(Okrągłe zero transmisji CO2!)

• Lektury o dalekich krainach

(na same baśnie innych narodów życia nie starczy!)

• Szukanie dzikości i egzotyki obok domu

(raz Roszek w żoliborskim parku spotkał lisa. A fota poniżej została zrobiona niedaleko Łomianek)

• Podróże uchem po mapie

(np. do Ałtaju)

Moja przyjaciółka Olga (znana jako Antropoloszka) urządza sobie całe tygodnie z jednym krajem i słucha wtedy np. mołdawskiej muzyki, je mamałygę, ogląda filmy z Mołdawii i td.

• Latające dywany

(Albo koce)

• Wycieczki wszerz i wzdłuż kulinarnych tradycji

Filmy o innych kulturach

(to nie jest krypto reklama ani tekst sponsorowany ale po prostu na Kino Dzieci jest na prawdę mnóstwo świetnych filmów ze świata)

• Wyprawy do podmiejskich miejscowości

• Czynienie przygody ze wszystkiego, z czego da się stworzyć przygodę

(Pewnego dnia pociągnęłam dzieci z i do szkoły na sankach. Zabraliśmy wałówkę, termos. Wszystko trwało bardzo długo i nieźle się namęczyłam przez te 2 kilometry... Ale wspominamy to z rozrzewnieniem do dziś)

Jeśli nie ma śniegu, to czasem wystarczy zbudowanie domku z koców:

A mój kochany, nieodrodny synek tworzy ze śmieci makiety własnych krain:

albo się przebiera i robi spektakl na dzielni: